Być duchowo rozwiniętym
znaczy sprawiać swoją obecnością,
że inni czują się na miejscu, będąc obok.
Być duchowo rozwiniętym nie oznacza bycia błyskotliwym, czy charyzmatycznym.
Być duchowo rozwiniętym nie oznacza cytowania duchowych przypowieści i wglądów.
Być duchowo rozwiniętym nie oznacza oślepiania innych blaskiem swojej duchowości.
Być duchowo rozwiniętym oznacza sprawiać, że inni zaczynają świecić.
Być duchowo rozwiniętym oznacza z szacunkiem dostrzegać w każdej innej istocie część siebie – poznaną i zaakceptowaną.
Być duchowo rozwiniętym oznacza tak bardzo poznać i zaakceptować wszystkie aspekty siebie, rozpoznać swoją naturę – że oczywiste staje się zaakceptowanie każdej innej natury, każdej innej istoty.
Być duchowo rozwiniętym oznacza tak dobrze poznać Życie, rozpoznać jego różnorodność, jego zawiłości i paradoksy – że oczywiste staje się zaakceptowanie każdej innej istoty w jej życiowej sytuacji.
Dzięki temu nie ma szansy, aby ktokolwiek w towarzystwie takiej osoby nie czuł się dobrze z samym sobą. Aby nie poczuł wolności wyrażania swojej prawdziwej natury.
To dla mnie oznacza bycie duchowo rozwiniętym.
Kiedy jesteś sam, nikt nie zna wartości twojej świętości.